PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=242114}

Wiatr buszujący w jęczmieniu

The Wind That Shakes the Barley
7,3 15 254
oceny
7,3 10 1 15254
7,1 9
ocen krytyków
Wiatr buszujący w jęczmieniu
powrót do forum filmu Wiatr buszujący w jęczmieniu

marnota

użytkownik usunięty

Dla mnie glupi jak nie wiem co. Ostatnio ogladalem Palmy z mijajacego dziesieciolecia i ten film ustepuje beznadziejnosci tylko Fahrenheit 9/11.
Zrealizowany w "amerykanskim" stylu. Jednostronnie zli - Anglicy, ktorym tylko krzwydzenie Irlandczykow w głowie.
Ten cudowny lekarz, ktory tak sie wszystkimi zajmowal. Ach ach!
Do tego to kiczowate zakonczenie. Powinny jeszacze zstapic anioly i go zabrac, przy dzwiekach trąb, prosto do nieba.
Nie wiedzialem o czym bedzie film. Znalem tylko pieknie zapowiadający sie tytuł - "Wiatr buszujący w jeczmieniu", ktory mial mnie sklonic do jakis refleksji.
Niestety, nie skłonił.

Akurat "Katynia" nie lubię, ale to trochę tak jakbyś napisał o tym, że tam tylko jednostronnie źli Rosjanie, którym tylko krzywdzenie Polaków w głowie. Jakby nie patrzeć Anglicy nie byli w Irlandii na wczasach, ani na misji humanitarnej... Poza tym Irlandczycy w filmie nie byli przedstawieni jako bezgrzeszni aniołkowie, więc nie widzę problemu. Zakończenie faktycznie trochę przesadzone, no i tu się zgodzę, a refleksje jak to refleksje, nie wszystko musi je budzić :) Pozdrawiam

>Zrealizowany w "amerykanskim" stylu. Jednostronnie zli - Anglicy, ktorym >tylko krzwydzenie Irlandczykow w głowie.

Powstanie w Irlandii wybuchło przeciw "złym Anglikom" a nie przeciw "dobrym Anglikom". Irlandczycy do tej pory nie przepadają za Angolami, skądś się to wzięło, nie?

>Ten cudowny lekarz, ktory tak sie wszystkimi zajmowal. Ach ach!

Lekarze już tak mają, to normalne, i w życiu i w filmach. Po to jest się lekarzem.

>Do tego to kiczowate zakonczenie.

A tego to nie rozumiem. Wojna z okupantem przeradza się w wojnę domową, Irlandczycy strzelają do Irlandczyków, nie potrafią wykorzystać zwycięstwa., nie chcą odłożyć broni, zaczynają się wzajemnie traktować tak jak wcześniej traktowali ich Anglicy. Ja w tym kiczu nie widzę.

użytkownik usunięty
Regent

Chodzi mi o to ze film jest "czarno-biały". Sa zli i dobzi i nie ma nikogo pomiedzy. W Katyniu np, byli źli Polacy. A np Rosjanie nie byli przestawieni jako ludzie którzy nas morduja bo im to sprawia radość. A w Wietrze tak było. Patrol Angielski nagle znajduje Iralndczyka wiec sie nad nim dla własnej przyjemności pastwi. I tak było z kazdym Anglikiem.
Dla mnie ten podział jest infantylny. Mogli rozszezyć ten problem.

Kiczowate zakończenie - chodzi o egzekucje Damiena.

>Kiczowate zakończenie - chodzi o egzekucje Damiena.

No i wychlapałeś. Mogliśmy sobie rozmawiać nie zdradzając szczegółów nie-oglądającym.

Co w tym kiczowatego? Dla mnie jest dość tragiczne zakończenie. Wojna z okupantem się skończyła a zaczęła się bratobójcza (dosłownie) wojna domowa.

ocenił(a) film na 1
Regent

Film faktycznie jest czarno-biały. Bardzo tendencyjny. W dodatku ten konflikt między braćmi był dość naciągany. Dobrze dogadujący się bracia nagle pod wpływem zdarzenia są kompletnie przeciwko sobie. Wszytko byłoby tu ok, gdyby nie to, że szybki przebieg akcji pokazuje nam, [!SPOILER!] że starszy brat "wolnopaństwowiec" nie chce uratować młodszego, a to przecież nierealne. Pomógłby mu uciec z więzienia, w końcu to rodzina. Kłóci się to
z wcześniejszą sceną: na początku filmu gdy członkowie IRA trafiają do więzienia wypuszcza ich pewien żołnierz, który ich nawet nie zna. Zrozumiałbym to, gdyby starszy brat był przez cały film pokazywany jako człowiek bez serca. A tak to wygląda mi to na kompletny brak logiki!
Brzydkie granie na emocjach - reżyser przekonuje do swoich socjalistycznych tez kreując postać przystojniaka gotowego na poświęcenie. Dodatkowo pokazuje irracjonalny wyrok sądu w sprawie niespłaconego długu pewnej starszej kobiety. Raz pada krytyczne stwierdzenie wobec Churchilla, który wówczas nie był premierem Anglii (!).

karol33

>Raz pada krytyczne stwierdzenie wobec Churchilla, który wówczas nie był premierem Anglii (!).

Czy krytykować można tylko premiera? Churchill ówcześnie był już znanym politykiem. W filmie wspominany jest jako urzędujący minister kolonii. Był jednym z sygnatariuszy traktatu angielsko-irlandzkiego przyznającemu Irlandii niepodległość. Tak więc osoba jak najbardziej zaangażowana w wydarzenia toczące się w filmie.

ocenił(a) film na 9

karol 33.wydaje mi sie ,ze film oceniasz przez pryzmat Twoich poglądów politycznych:).zabolały Cie pewnie te wątki socjalistyczne:D. obaj bracia byli ludzmi zaangazowanymi w polityke.bezwzglednymi w dochodzeniu do realizacji swoich ideałów.nawet gdy zadawano ból Teddiemu,wyrywając mu paznokcie,on stał na strazy tajemnic.był gotów poświęcic sie totalnie dla swojej wizji Irlandii i rzeczy z ta wizją związanych:)czy Damien był przedstawiony tak idealistycznie?biało?jak z zimna krwią zabijał przyjaciela?otóż nie.jest w filmie przedstawiony jako idealista,ale nie idealistycznie!!.uwazam ze w imie idei ludzie sa w stanie poswiecic swoją rodzine,co w historii zdarzało sie nie raz.nie dziwi wiec az tak strasznie ze Teddy, wybrał swoje przekonania.choc jednocześnie pokazano,ze nie był taki zły,bo wyraźnie ubolewał nad swoja postawą.a co do wyroku.czy osoba pobierająca za duze odsetki,parająca sie lichwą,wykorzystująca niewiedzę osoby znajdującej się w trudnej sytuacji zyciowej,zasługuje na protekcje prawną?zgodnie z zasadami współzycia społecznego,wedle mojej oceny,to nie.bardziej przykre było to,że pomimo wyroku, lichwairz uniknał kary,a to z tego powodu,że miał pieniądze,które były potrzebne.

ocenił(a) film na 8

może się film podobać, lub nie - ale trzeba być przygłupem by postawić filmowi 1, a Keviny i South Parki ocenić na 10... to jest żenujące i dyskwalifikuje kogoś takiego jako rozmówcę

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones