Nie pokazuje nic nowego odnośnie konfliktu w Irlandii/Belfaście - tarcia wokół Traktatu i drogę ku niepodległości ukazuje np. też nie do końca udany - zbyt hollywoodzki, "Michael Collins" Jordana.
Nie jestem ani fanem, ani specjalistą od Loacha, Widziałem zaledwie kilka, pewnie da się je policzyć na palcach jednej ręki, jego filmów. Ale wśród nich znajduje się "Ziemia i wolność". Nawet mi się podobał ten obraz. Te filmy są zadziwiająco do siebie podobne. Traktują o zderzeniu idei z rzeczywistością, naiwności z bezwzględnością, okrutnej groteski władzy z romantycznymi uniesieniami. Jak sobie przypominam, niektóre sceny są wręcz bliźniacze. Chyba kino, na pewno sekwencja z zebrania partyjnego, finał w którym ci którzy się nie dali złamać idą na śmierć... chyba, że źle pamiętam.
A tak na marginesie. Spora część postanowień Treaty nie de facto nie została wprowadzona w życie. Już kilkanaście lat później Ir;landia się odłączyła od Brytanii. Z drugiej strony nie rozwiązana kwestia Belfastu do dziś zbiera żniwo.