PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=242114}

Wiatr buszujący w jęczmieniu

The Wind That Shakes the Barley
7,3 15 254
oceny
7,3 10 1 15254
7,1 9
ocen krytyków
Wiatr buszujący w jęczmieniu
powrót do forum filmu Wiatr buszujący w jęczmieniu

wieje taką nudą, że jakbym miał wybierać to czy modę na sukces, to już bym wybrał to drugie :)

ocenił(a) film na 10
QuIsLiNgEr

to co cię pokusiło przygłupie jeden, żeby oglądać? przecież ten film trwa 2 godziny. wydawało ci się, że to nic nadzwyczajnego że nic nie rozumiesz z pierwszych 10 minut filmu więc nie wyłączyłeś? w końcu modę na sukces też kumasz od połowy? teletubisie sobie pooglądaj, to jest produkcja, przygotowana specjalnie dla odbiorców twego typu.

ocenił(a) film na 4
derry

spokój!!! bo Cię pognę z ichtiologii!!

ocenił(a) film na 10
rafau

Moja wypowiedź jest sprzed kilku dni, a autor wyraźnie infantylizuje film. ja nie uważam tego za arcydzieło, choć oceniam na 10, żeby nadrabiać za takiego tzw. wirtualnego żołnierza II Wojny Domowej, czy jakim tam się mianem określa. Jednozdaniowa ocena, mieszająca amerykański tasiemiec z irlandzkim filmem nieco historycznym to niewłaściwe odniesienie się do filmu. dawanie mu 1/10 świadczy o niezrozumieniu a nie o nieporozumieniu. taki też powinien być temat: NIEZROZUMIENIE! Nie zrozumiałem tego filmu, pomóżcie mi drodzy internauci, bo głupi jestem i głupio mi z tym.
Nie wiem też jak mam interpretować uśmiech na końcu wypowiedzi, bo albo autor cieszy się na kolejny odcinek mody na sukces, być może jednak to uśmiech do czytającego sugerujący, żeby nie brać oceny poważnie a ja jestem gburem co się czepia. Nawet może teraz nasz wirtualny weteran mnie zjedzie, ale nie przejmują mnie opinie ludzi, którzy uważają produkcje z Jasiem Fasolą za arcydzieła. kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje. dlatego kończę.
A film ma u mnie nadal 10/10

ocenił(a) film na 4
derry

oki, rozumiem że dzisiaj już byś tak nie napisał? ;-)

Ale dalej, jeśli komuś się nie spodobał to tylko dlatego, że był na ten film za głupi!... A przyszło Ci do łba, figlio że ktoś zaniżył ocenę ze względu na wrażenia estetyczne... np. ja? ;-)

Gdybym miał iść twoim tokiem rozumowania to powiedział bym tak - skoro dałeś tej kaszance 10/10 to nie masz pojęcia po pierwsze primo o kinie, a po drugie primo o sztuce fogule!.. A ja zawsze mam rację! ;-))

Generalnie - więcej luzu kolo, traktujesz sprawę śmiertelnie poważnie, obrażasz wszystkich na około itd.. uważaj żebym znowu ja Ciebie nie poobrażał! ;-))

Proponuję zostać ministrem filistrem i wprowadzić taką oto ustawę: od dnia dzisiejszego wszystkie oceny od 5 w dół będą niezwłocznie zgłaszane do prokuratury, a ich autorzy resocjalizowani w obozach pracy pod okiem wielkiego Romana, sieg heil! To by rozwiązało problem raz na zawsze... A tak serio, to co Ci z oceny, lepiej się będzie film oglądać jak będzie miał powyżej osiem (niedoczekanie Twoje! ;-) )

pooooooooozdro... ;-))

ocenił(a) film na 10
rafau

tak napisałem i zdania nie zmieniam (chodzi o ostatni wpis, wcześniejszy był nieco buracki) bo ob. QuIsLiNgEr lubi być czarno- biały. Filmy ocenia albo 1 albo 10 (ma tylko 1 za 8 i 1 za 9pkt.) to mu czarno-biało odpowiadam, że ja nie uważam tak jak on, a jak mówię to wiem:)
Niech się chłopina odwoła do innych filmów z tej kategorii, a nie do ulubionych seriali. Wiem, że moje wypowiedzi mogą kogoś również nieco zmylić i posiedzi w sali kinowej 2 godziny ziewając nieco, bo to nie jest film co się ma podobać i zarabiać miliony jako sukces kasowy. To, że zdobył nominacje w kilku kategoriach to dla mnie było jedynie miłe zaskoczenie. jednak jeżeli filmowi temu ktoś przyznaje 1/10 to gdzie umieści np. Rób swoje, ryzyko będzie moje (czy jakoś tak), gulczas a jak myślisz, yyyrek.. kosmiczna nominacja. bo nie powiesz mi, że wstawić można tam znak równości. Chyba, że dla niego to to samo.
no nie, on wymienione wysoko ceni. prosta fabuła, mało wątków pobocznych i mówią po polsku:)
A film ma u mnie nadal 10/10

ocenił(a) film na 4
derry

Taaaak.... czarno-biało mówisz.. czyli zasada-oko za oko, ząb za ząb, a potem mamy społeczeństwo samych szczerbatych ślepców - trzeba być ponad te kretynizmy, to po pierwsze..

Po drugie-oceny są subiektywne, więc jak kolo ceni film na równi z gulczasem, to jego rzecz! Widzę masz ambicje tworzenia jakiegoś super-obiektywnego rankingu i w sumie to do Ciebie podobne, ale pamiętaj- nie ceń ludzi po sobie.. ani tym bardziej filmów.. ;-)

Oczywiście że gulczasy, frytki, wojewódzkie, dody, to tak samo jak komunizm, koprofilia, owsiki, wrzody etc, a wiatr buszujący w jęczmieniu to co najwyżej kiepsko doprawiona zupa, albo ciepły wygazowany browar ;-)) ale sam powiedziałeś-de gustibus non disputandum est i tego się trzymaj.. jestem zdania, że o filmach i autorach można pisać wszystko (choć bez przesady ;-) , ale odbiorca to już inna bajka.

ocenił(a) film na 4
rafau

choć też nie do końca, ale jest taka pewna postawa, którą to bojkotuję, wiesz o co chodzi... ;-)

ocenił(a) film na 10
rafau

Mi chodzi tu o problem skrajnego subiektywizmu, bez większych podstaw, odrzucając wszystko co dobre. Film jest moim zdaniem dobry, a nawet bardzo dobry i taki jest też jak dotychczas wynik głosowania, 7,92. Dałem mu 10/10 , bo jestem miłośnikiem wszystkiego co irlandzkie (nawet wygazowanego, ciepłego, acz JĘCZMIENNEGO piwka:)). zauważam w nim oczywiście pewnie niedociągnięcia i niedoróbki. Jest momentami nieco naciągany, akcja się wlecze, ale przesłanie które sobą niesie jest czytelne. Odnosi się do historii (film, nie przesłanie:) i jej nie wypacza. Zatem nie można tak od tak zmieszać z błotem, g. i modą na sukces filmu, który sobą coś wnosi. Jeśli sceny walk są dla kogoś zbyt naiwne, niedorobione i mało przekonujące to polecam dla porównania "Karol, człowiek który został papieżem". Pół kina mi tu płacze dookoła, wybucha jakiś tam budynek, więc kolejna 1/3 sięga po chusteczki, a ja tu widzę, że te kłęby dymu to chyba gwoździem na negatywie skrobane a ogień to najwyżej cienkopis typu marker tworzył. No i do tego beznamiętny dubbing. nie o Karolu jednak mowa.
A film ma u mnie nadal 10/10.

ocenił(a) film na 4
derry

Karole to g.wno dla mas, przykład typowego bezelstwa producentów, który stawiam na równi z kubkami czy deskami klozetowymi z podobizną papieża..

Sram na te filmy nie będę o nich pisać, bo na samą myśl mam ochotę przyjebać w klawiature!.. no....

Now, ad rem:

Wreszcie gadasz z sensem, Waść - tzn. coś już jest na rzeczy, ale jeszcze nie do końca.. Otóż wiatr to film estetycznie kulejący, hybryda której Loach chciał zaszczepić zarówno geny hollywoodu i kina ambitnego-ale mu nie wyszło, przeszczepy się nie przyjęły i z tej chimery narodził się eklektyczny mutant, na którego spoglądałem z nieskrywanym zmieszaniem. Ni to człowiek, ni to zwierz, ni to film dobry, ni zły, cholera wie jak to sklasyfikować, jaką taksonomię temu nadać?.. Ja dla mnie, powinno się to biedactwo uśpić i zalać formaliną, po czym pokazywać na sympozjach jako przykład profanacji pewnej pięknej idei...

;-)))

Estetyka - nie tylko o wybuchy mi chodzi.. Wiesz, ten film to jest tak jak Rubik w muzyce klasycznej- entuzjaści gatunku obrzucą go pomidorami i te jego tlenione włoski nabiorą pięknej czerwonej barwy, na dobre upodabniając go do Wiśniewskiego i pokazując mu kim jest i gdzie jego miejsce. Odbiorcy kultury niskiej natomiast będą mieli poczucie obcowania z czymś paradoksalnie wyższym - rozumiesz? Pozoranctwo.. Stąd tak wysoka ocena tego filmu - złota palma, denna oprawa i faktyczna ciężkość, "mozolność" tego filmidła sprawia, że ludziom mniej obytym ze sztuką wydaje się, że to jest to, że właśnie oglądają wspaniałe kino ambitne itd.. Nie wiem, czy to pozoranctwo zamierzone, czy nie.. ale na pewno efekt jest ten sam.. wrażenie "ambitności".. dobre sobie..

nara

ocenił(a) film na 4
rafau

aaaa.... no i co do tego skrajnego subiektywizmu, bo w sumie zacząłem gadać o swoim - ale mam nadzieję, że się odniesiesz...

Otóż dawanie temu filmowi jedynki to nie wyraz skrajnego subiektywizmu, tylko pewien manifest, coś a la mój poprzedni gówniany post.. Ci którzy widzieli wszystkie albo większość filmów nagrodzonych w Cannes mogli poczuć autentyczny gniew - trust me.. To jest tak jak z daniem komuś w mordę... no może nie do końca, ale coś koło tego ;-))) Upust emocji i manifest! A jedna ocena przy tej ilości głosujących i tak niczego wielkiego - fizycznie- nie zmieni, choć może wpłynąć na lud, tak jak ja staram się wpłynąć i przemówić, że to żadne dzieło sztuki. A ty się o to nie bój - to tobie się ma film podobać, a nie wszystkim wokół, no chyba że źle kminię? No więc się tak nie złość..

ocenił(a) film na 10
rafau

taki miałem już pięknie skrojony wpisik, długi, elokwentny i na czasie:), ale niewdzięczny wiatr buszujący w elektryczności mi wyłączył prąd:(
Postaram się jednak napisać co pamiętam, w końcu jestem tempakiem i nie pamiętam za długo:) Ooo, tu widać wpływ manipulacji skoro zamiast komuś, to ubliżam sobie. Rafau, biję pokłony dla skuteczności Twych wpływów:) Ja się nie złoszczę, zgadzam się że film ma się podobać mi, a każdy ma prawo mówić co mu się podoba (podobno jeszcze tak można). Jednak racja racją a sprawiedliwość i tak musi być po mojej stornie:)
Zastanawia się gdzie podział się Wirtualny weteran wojny domowej, (czy jakoś tak;)), jak mawia o sobie autor pierwszego wpisu na tym forum. Powiedział co wiedział i nawet się nie włączy w rozmowę. szkoda nieco.
dobra, wysyłam póki strumień elektronów jeszcze w kablu się błąka.
A film ma u mnie nadal 10/10

ocenił(a) film na 4
derry

Tak, tak, a poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć, a Balcerowicz musi odejść! ;-) Podoba mi się ta Twoja katońska maniera, masz bracie ten (sam?) błysk i polot, ten pressing etc etc.. wyczuwam tutaj szlacheckie korzenie, błękitną krew, nie ma co... czapki z głów i pokłony do stóp. ;-)

Pamięć zaś można trenować- dowodzą tego badania przeprowadzone przez specjalistów, naukowców i ekspertów, nawet ksiądz Ci powie! więc dont worry, be happy.. ;-)

Wirtualny weteran pewno jak ten pierdzący motyl gdzieś zza oceanu - nie ma pojęcia jaka tutaj nam się burza rozszalała nad ojcowizną.. przez te jego bąki ;-)

Nie dostrzegam jednak odniesienia do mojej miażdżącej krytyki, rozumiem więc, że przyjmujesz zapadłe wyroki z pokorą i apelacji nie wnosisz? ;-)

pozdro.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones